Kierowcy na kacu
Każdy, kto rankiem wsiądzie za kierownicę, a poprzedniego wieczoru spędził czas przy zakrapianej kolacji musi być świadomy tego, że łamie prawo. Kilka godzin snu nie wystarcza na całkowite wytrzeźwienie i zregenerowanie organizmu. Podczas kontroli drogowej przy badaniu trzeźwości, kiedy wynik jest pozytywny kierowcy najczęściej tłumaczą, że czują się normalnie i nie wiedzieli o stanie swojego organizmu. Dlatego też zdecydowali się prowadzić.
Niestety poniedziałkowy poranek był przykładem na to, że nadal część kierowców lekceważy przepisy ruchu drogowego i brakuje im zdrowego rozsądku. Czterech chodzieskich policjantów w czasie akcji „Trzeźwy poranek” przez kilka godzin sprawdziło stan trzeźwości prawie 300 kierowców. Niestety okazało się, że pięciu z nich tego dnia nie powinno wsiadać za kierownicę. Mundurowi na drogach powiatu pojawili się bardzo wcześnie, bo tuż po 4,00. Mieli za zadanie kontrolować kierowców jadących do pracy.
Pierwszego nietrzeźwego zatrzymali tuż po 5,00 w Ratajach mieszkaniec Chodzieży wybrał się w podróż Volkswagenem pomimo tego, że w organizmie miał jeszcze alkohol. Kontrolerzy zatrzymali jego prawo jazdy, które może stracić na kilka miesięcy. Kolejnym zatrzymanym i nieodpowiedzialnym okazał się również kierowca Volkswagena z Chodzieży on też spieszył się do pracy mając jeszcze w organizmie resztki alkoholu. Mężczyzna ten, również stanie przed sądem.Trzecim nietrzeźwym z alkoholem w organizmie po imprezie poprzedniego dnia okazał się mieszkaniec Szamocina. Kontrolowany w Ratajach o 5,40 miał w organizmie jeszcze 0,4 promila alkoholu, a więc popełnił wykroczenie i straci prawo jazdy na czas poniżej jednego roku. Pięć minut później podobny wynik osiągnął mieszkaniec Stobna jadący BMW. Najgorzej w tym niechlubnym rankingu wypadła mieszkanka Budzynia, kobieta prowadziła Forda, zatrzymana o 7,00 „wydmuchała” ponad pół promila co stanowi przestępstwo i jest zagrożone utratą prawa jazdy na ponad rok (to wiąże się z powtórnym egzaminem na prawo jazdy) i karą nawet dwóch lat więzienia.
Kolejny raz apelujemy o rozwagę, przypominamy wszystkim, że na całkowite wytrzeźwienie potrzeba nawet kilkunastu godzin. To oczywiście zależy od wielu warunków jak ilość spożytego alkoholu i jego stężenie, wiek i stan zdrowia konsumenta, a nawet rodzaj jedzenia.
Informujemy, że nasze akcje będą cyklicznie powtarzane po to, aby zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa na drogach i eliminować wszelkie zagrożenia.