Zamarznięte zbiorniki są niebezpieczne!
Chodziescy policjanci od kilku dni patrolują okolice naszych jezior i są do pewnego stopnia przygotowani na udzielenie pomocy w wypadku załamania się lodu pod człowiekiem. Jednak to od nas samych zależy czy znajdziemy się w tak ekstremalnej sytuacji.
Szczególnie najmłodszych trzeba uprzedzać o skutkach zabawy na zamarzniętym zbiorniku. Lód jest zdradliwy i mało przewidywalny. Może pękać, miejscami być cieńszy. Jazda na łyżwach jest bezpieczna wyłącznie na wylanej tafli.
W momencie gdy lód się załamie i człowiek wpadnie do lodowatej wody najważniejsze jest opanowanie. Samemu niezmiernie trudno wydostać się z wody, ręce ślizgają się po lodzie, a nasiąknięte ubranie utrudnia ruchy. Natychmiast należy pozbyć się butów, dzięki temu będzie łatwiej utrzymać się na powierzchni. Gdy uda się wyjść, nie wolno wstawać. Należy czołgać się w kierunku bezpiecznego miejsca. Pozbyć się przemokniętej odzieży i okryć czymś suchym.
Jeśli zobaczysz, że pod kimś załamał się lód nie wolno biec w jego kierunku. Skorupa może być słaba i załamać się. Należy wezwać pomoc telefonując pod jeden z numerów alarmowych, a najlepiej pod 112. Do czasu przyjazdu ratowników trzeba rzucić coś uwięzionej osobie, za co mogłaby się trzymać. Może to być lina, ale też gałąź, kurtka lub szal.
Po wyciągnięciu ofiary nie wolno na tzw. „rozgrzanie" podawać alkoholu! Najlepsza jest czekolada, cukier lub coś ciepłego do picia.
Reasumując całkowicie odradzamy zabawy na zamarzniętych zbiornikach, polecamy korzystanie ze sztucznych lodowisk.