Kolejny niezupełnie trzeźwy poranek
Chodziescy policjanci przeprowadzili działania pod nazwą „Trzeźwy poranek”. Kilka godzin wystarczyło na skontrolowanie stanu trzeźwości ponad 150 kierowców. Pięciu z nich jechało z promilami w organizmie i za to staną przed sądem. Policjanci takie akcje powtarzają dość często, aby wyeliminować z naszych dróg to bardzo poważne zagrożenie. Apelujemy do kierowców, aby zrezygnowali z jazdy, gdy dzień wcześniej do wieczora piją alkohol.
Każdy, kto wsiądzie za kierownicę wczesnym rankiem po suto zakrapianej imprezie musi być świadomy tego, że łamie prawo. Kilka godzin snu nie wystarcza na całkowite wytrzeźwienie. Najczęściej kierowcy tłumaczą, że nie wiedzieli o stanie swojego organizmu, zdecydowali się prowadzić, ponieważ czuli się dobrze.
Niestety wczorajszy poranek był przykładem na to, że nadal część kierowców lekceważy przepisy ruchu drogowego i brakuje im zdrowego rozsądku. Czterech chodzieskich policjantów w czasie akcji „Trzeźwy poranek” przez kilka godzin sprawdziło stan trzeźwości ponad 150 kierowców. Niestety okazało się, że pięciu z nich tego dnia nie powinno wsiadać za kierownicę. Mundurowi na drogach powiatu pojawili się bardzo wcześnie, bo tuż po 4,00. Mieli za zadanie kontrolować kierowców jadących do pracy.
Pierwszego nietrzeźwego zatrzymali tuż po 5,00 na ul. Ujskiej, 20 letni mieszkaniec Chodzieży prowadził citroena pomimo tego, że w organizmie miał grubo ponad promil alkoholu. Kontrolerzy zatrzymali jego prawo jazdy i może on spodziewać się surowej kary nawet dwóch lat więzienia. Kolejnym zatrzymanym i nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 41 latek z okolic Chodzieży, który został zatrzymany na ul. Buszczaka w osobowym peugeocie, on też spieszył się do pracy mając w organizmie ponad pół promila alkoholu. Mężczyzna ten, również stanie przed sądem i grozi mu podobna kara. Trzecim nietrzeźwym z alkoholem w organizmie po imprezie poprzedniego dnia okazał się 36 letni kierowca Iveco z Szamocina. Kontrolowany na ul. Chopina o 5,45 miał w organizmie jeszcze 0,36 promila alkoholu, a więc popełnił wykroczenie i straci prawo jazdy na czas poniżej jednego roku.
Tego dnia policjanci zatrzymali jeszcze 35 latka z Chodzieży w dostawczym fiacie, który prowadził mając prawie promil alkoholu w organizmie oraz kierowcę ciężarowego DAF-a, który był w trasie od kilku godzin i alkomat pokazał po 9,00 jeszcze stężenie sięgające 0,25 promila.
Jeden z zatrzymanych tego dnia kierowców powiedział policjantom, że kładł się spać po imprezie około 3,00, a za kierownicę wsiadł po 3 godzinach snu. To skrajna głupota i nieodpowiedzialność.
Kolejny raz apelujemy o rozwagę, przypominamy wszystkim, że na całkowite wytrzeźwienie potrzeba nawet kilkunastu godzin. To oczywiście zależy od wielu warunków jak ilość spożytego alkoholu i jego stężenie, wiek i stan zdrowia konsumenta, a nawet rodzaj jedzenia. Jedno jest natomiast pewne, aby być pewnym, że na następny dzień można prowadzić, poprzedniego dnia po prostu nie należy pić alkoholu.