Pijany desperat na torach
W minioną niedzielę w południe przechodnie z ulicy Kościuszki w Chodzieży zaalarmowali policjantów informując ich o desperacie kładącym się na tory kolejowe na pobliskim przejeździe. Mężczyzna miał krzyczeć, że chce ze sobą skończyć, a na zwróconą mu uwagę wytłukł kamieniem w szybę w budynku nastawni.
Interweniujący po dojechaniu we wskazane miejsce jednak nie zastali mężczyzny, który po prostu odszedł. Po kilkudziesięciu minutach ten sam człowiek usiłował rzucić się pod pociąg, lecz przeszkodzili mu przechodnie. Mężczyzna po drugiej próbie samobójczej wyrwał się trzymającym go ludziom i ponownie uciekł.
Policjanci zajmujący się sprawą zatrzymali go przed godziną 15,00 w trakcie przejazdu kolejnego pociągu, kiedy to 36 letni chodzieżanin przyszedł pożegnać się z życiem trzeci raz.
Badanie wykazało, że jest kompletnie pijany, alkomat pokazał niemal dwa promile alkoholu w jego organizmie. Dla jego dobra mundurowi zawieźli desperata do pilskiej izby wytrzeźwień i tam został otoczony odpowiednią opieką medyczną.
W przypadku, gdy okaże się, że zachowanie chodzieżanina było jedynie pijackim ekscesem, a nie wynikiem załamania nerwowego odpowie on za uszkodzenie mienia i zakłócanie porządku publicznego.