Wystrzałowe znalezisko
W piątek wieczorem do chodzieskiej komendy przyszedł młody człowiek trzymający w rękach karabin przypominający broń myśliwską. Mężczyzna, jak się okazało, znalazł go pod podłogą na strychu, gdzie rozpoczął remont. Rodzina znalazcy w remontowanym domu w Brzekińcu mieszka od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, lecz budynek jest znacznie starszy. Znalazca broni, zrywał deski z podłogi, gdy jego oczom ukazał się płócienny worek, a w nim zapakowany, składający się z dwóch części, karabin. Na trzewiku kolby jest widoczny napis „Browning Automatic”. Jednostka jest dość dobrze zachowana, lecz nie posiada magazynka. Wstępnie wiadomo, że może być bronią myśliwską i prawdopodobnie pochodzi z początku XX w. Ostatecznie trafi ona do odpowiednich ekspertów, którzy zbadają sprawę.
Pomimo policyjnego dochodzenia prowadzonego w tej sprawie, ze względu na upływ czasu ustalenie okoliczności w jakich karabin został ukryty będzie niezwykle trudne.
Na podkreślenie zasługuje postawa znalazcy, który postępując zgodnie z prawem, natychmiast po stwierdzeniu, że ma do czynienia z bronią, powiadomił Policję.