Szczęśliwie zakończone poszukiwania
Wczoraj około 17,00 upośledzona
dziewczynka z Nietuszkowa miała jedynie przejść kilkadziesiąt metrów przez
podwórko do swojej babki. Niestety tam nie dotarła i po dwóch godzinach
zgłoszono jej zaginięcie. Odnaleźli ją chodziescy policjanci
kilka kilometrów od domu na ruchliwej drodze. Na szczęście dziecku nic się nie
stało, w poszukiwaniach oprócz mundurowych brało udział kilkudziesięciu
mieszkańców Nietuszkowa, którym szczególnie serdecznie dziękujemy.
Wczoraj przed godziną 19,00 chodziescy policjanci przyjęli zgłoszenie o zaginięciu siedemnastoletniej dziewczynki chorującej na epilepsję i porażenie mózgowe. Wymagające stałej opieki i nadzoru dziecko zgubiło się dwie godziny wcześniej w Nietuszkowie, kiedy z domu miało pójść do swojej babki pracującej na podwórku. Przez pierwsze dwie godziny dziewczynki szukała rodzina i znajomi, choć zaginiona była ciepło ubrana, nadchodząca noc miała być chłodna. Do tego dochodził problem utrudnionej komunikacji, ponieważ dziecko niewiele mówi.
Od momentu zgłoszenia policjanci sprawę potraktowali priorytetowo, chodziło przecież o zagrożenie życia. Do poszukiwań przystąpili policjanci będący w służbie i pies tropiący. Dowodzący akcją I Zastępca Komendanta mł. insp. Roman Sławiński podjął decyzję o ściągnięciu z domów dodatkowych policjantów. Do akcji włączyli się poproszeni o pomoc strażacy z Chodzieży, a ich dowódca kpt. Dariusz Kowalski zmobilizował OSP z okolicznych miejscowości.Nie czekając na rozwój wypadków niezależnie od mundurowych sołtys Nietuszkowa pan Zenon Flitta, zorganizował mieszkańców. Pierwsze ustalenia sugerowały zawężenie rejonu poszukiwań do najbliższej okolicy domu dziewczynki.
Po sprawdzeniu wytypowanych miejsc i adresów już w momencie rozwijania szyku i przydzielania zadań do poszukiwaczy dotarła widomość, że dziecko całe i zdrowe odnalazł patrol drogówki. Dziewczynka siedziała w rowie przy drodze krajowe nr 11 kilka kilometrów od swojego domu. Po badaniach lekarskich cała i zdrowa trafiła do domu. To niestety nie pierwszy przypadek zaginięcia tego dziecka, kilka lat wcześniej zgubiło się w lesie podczas zbierania jagód, wtedy również zostało odnalezione po wielu godzinach poszukiwań. I tym razem o incydencie zostanie zawiadomiony Sąd Rodzinny, policjanci rozpatrują również tą sprawę pod kątem niewłaściwie sprawowanej opieki nad dzieckiem.
Najważniejsze jest jednak to, że wszystko zakończyło się szczęśliwie. Niech to zdarzenie będzie przestrogą dla nas wszystkich. To my dorośli jesteśmy odpowiedzialni za wszystkie dzieci.
Na słowa uznania zasługują sąsiedzi dziecka, którzy poproszeni o pomoc przybyli bardzo licznie na miejsce poszukiwań. Chodziescy policjanci bardzo dziękują również kolegom strażakom.