Groźne kolizje
Wczoraj przed godziną 14,00 w Chodzieży na skrzyżowaniu ulicy Strzeleckiej z ulicą Jagiełły, stanowiącą na tym odcinku fragment drogi krajowej nr 11, doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kobieta 56 letnia mieszkanka Chodzieży jadąc nissanem z góry ulicy Strzeleckiej przed skrzyżowaniem straciła kontrolę nad autem i wyjechała z podporządkowanej na środek drogi krajowej nr 11. W tym momencie jadący od strony Piły kierowca kilkudziesięciotonowej scani, aby uniknąć zderzenia ratował sytuację ucieczką na przeciwległy pas ruchu. Pomimo swojego doświadczenia i przytomności umysłu nie zdołał całkowicie uniknąć zderzenia i rogiem kabiny zahaczył o niewielką micrę. W wyniku tego wypadku kierująca nissanem i jej pasażerka zostały niegroźnie ranne. Pozostałym pasażerom nic się nie stało, podobnie jak kierowcy scanii. Czynności wykonane na miejscu zdarzenia wykazały, że uczestnicy kolizji byli trzeźwi.
Policjanci, aby odblokować drogę nr 11 zorganizowali objazd przez miasto, lecz utrudnienia w ruchu trwały niemal dwie godziny.
Kilka godzin później tuż po 19,00 na ulicy Ofiar Gór Morzewskich wpadł w poślizg i przewrócił się na bok lublin wiozący butle z gazem propan butan. Na szczęście jego kierowca 60 letni chodzieżanin wyszedł z opresji cało, a ładunek nie zdołał się rozszczelnić. Po interwencji strażaków ostatecznie sprawę zakończyli policjanci kwalifikując zdarzenie jako kolejna kolizję.
W obu tych przypadkach warunki panujące na drogach nie były najlepsze, lecz można podejrzewać, że i tym razem zawinił człowiek, dlatego apelujemy do wszystkich kierowców o rozsądek i rozwagę.