"Niebezpiecznie na własne życzenie"
Wczoraj po godzinie 14,00 w Klotyldzinie, na tamtejszej drodze, wpadł w poślizg kierowca dostawczego Forda. Po tym jak złapał pobocze auto przewróciło się na bok i zatrzymało na drzewie. Młody 23 letni mieszkaniec Chodzieży, jak się okazało ma prawo jazdy od dwóch lat. Za to, że nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków i doszło do kolizji został ukarany pięciusetzłotowym mandatem. Na szczęście dla niego i pasażera wszystko skończyło się na kilku siniakach, a najbardziej ucierpiał służbowy pojazd. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, o własnych siłach dotarli do szpitala i po zaopatrzeniu wrócili do domów. Konieczna była pomoc margonińskich strażaków i holownika. Przestrzegamy kierowców przed brawurą, praw fizyki nie da się oszukać, a przy złych warunkach na drodze, deszczu i zbyt dużej prędkości łatwo o tragedię.