Oszustwo na dolary
Ich ofiarami najczęściej zostają osoby starsze często samotne. Pukają do naszych mieszkań podając się za urzędników czasami proszą o szklankę wody lub usiłują coś sprzedać. Niejednokrotnie wybierają swoje ofiary już na ulicy pytając o drogę, opowiadają przy tym bardzo wiarygodnie brzmiące historie o wypadku czy chorobie. Chodziescy policjanci ponownie apelują aby takich osób nie zapraszać do domów i nie przekazywać im żadnych pieniędzy. O każdej wizycie „podejrzanego gościa” trzeba informować Policję dzwoniąc pod numer 997.
5 lipca w południe w Chodzieży, niemal w centrum miasta, o drogę do szpitala został zapytany 74 letni chodzieżanin. Mężczyzna i kobieta podróżujący samochodem, na pierwszy rzut oka cudzoziemcy, bardzo umiejętnie wciągnęli przechodnia w rozmowę. Mówili, że mają krewnego w szpitalu i muszą zapłacić za jego leczenie, lecz posiadają jedynie dolary i proponują ich wymianę na złotówki. Oszuści byli natarczywi, negocjowali tak długo, aż starszy pan prawdopodobnie pod wpływem współczucia przystał na propozycję. W zamian za sporą kwotę w złotówkach i kilkadziesiąt funtów otrzymał saszetkę zamknięta na małą kłódkę, w której miały być dolary. Umówili się, że ostatecznie rozliczą się później, a teraz zostawiają torbę z dolarami, ponieważ muszą pilnie jechać do szpitala. Oczywiście już się nie pokazali. Starszy pan zorientował się w oszustwie dopiero po kilku godzinach i powiadomił Policję, lecz po takim czasie obłowieni złodzieje byli już daleko.
To klasyczny przykład działania oszustów, na swoją ofiarę wybrali osobę starszą, która im zaufała, wykorzystali znajomość ludzkiej psychiki i naturalny ludzki odruch współczucia. Ostrzegamy przed tego rodzaju sytuacjami, oszuści nie mają najmniejszych skrupułów i wykorzystują wszystkie okazje. Pomysłowość przestępców nie zna granic, zrobią wiele aby dostać się do naszych mieszkań i wykorzystać chwilę nieuwagi.
13 lipca do drzwi 88 letniej mieszkanki Chodzieży zapukały dwie dużo młodsze od niej kobiety. Powiedziały, że otrzyma zapomogę, a one są z „urzędu” i przychodzą spisać co trzeba. W trakcie tej wizyty zagadywana starsza pani straciła 500 złotych i ślad po rzekomych urzędniczkach zaginął. Radzimy aby pod żadnym pozorem takich osób nie zapraszać do mieszkań, nic od nich nie kupować i nie przekazywać im żadnych pieniędzy. Szczególnie przestrzegamy osoby starsze i samotne, prosimy ich opiekunów o wypracowanie zasad postępowania w tego rodzaju sytuacjach. Aby ustrzec siebie i sąsiadów przed takimi przestępcami warto po prostu zatelefonować na Policję pod numer 997. Każda informacja zostanie sprawdzona, a być może dzięki temu uchronimy siebie i innych.