Czy warto ?
Wczoraj około 19,00 na ulicy Ofiar Gór Morzewskich w Chodzieży, patrol policji zatrzymał do kontroli 76 letniego mieszkańca naszego miasta. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie stężenie alkoholu sięgające ponad półtora promila alkoholu. Trzy dni wcześniej w Brzekińcu policjanci zatrzymali innego rowerzystę. Jego sposób jazdy wyraźnie zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, mężczyzna jechał slalomem, 46 latek z okolicy miał w organizmie prawie dwa i pół promila alkoholu. Mężczyzna złamał aż dwa zakazy jazdy wszelkimi pojazdami ustanowione przez Sądy. Grozi mu teraz nawet kilka lat więzienia. Rekordzistą do tej pory jest pewien mieszkaniec Strzelec, który w lipcu ubiegłego roku jechał całą szerokością jezdni, podczas zatrzymywania do kontroli ledwo dostrzegł radiowóz i po prostu spadł z roweru. Badanie alkomatem wykazało u niego 3,75 promila alkoholu w organizmie.
Pijani rowerzyści stanowią potencjalne zagrożenie dla innych normalnych uczestników ruchu drogowego. Z tego względu są traktowani jak przestępcy. Prawo przewiduje dla osoby jadącej na rowerze w stanie nietrzeźwości nawet rok więzienia. Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów i grzywnę, lecz jak widać nawet to nie odstrasza.
Należy mieć nadzieję, że z czasem będzie ubywało nietrzeźwych na polskich drogach i to nie tylko tych na rowerach.