Groźna kolizja
10 lutego na drodze krajowej nr 11 w miejscowości Sokołowo Budzyńskie ciężarówka dosłownie „zmiotła” z powierzchni ziemi przystanek autobusowy. Na szczęście podczas zdarzenia wiata była pusta. Kierowca TIR-a był trzeźwy, z wypadku wyszedł bez szwanku. Policjanci z Chodzieży zabezpieczali miejsce kolizji i kierowali ruchem do czasu usunięcia skutków zdarzenia.
O tym jak bywają niebezpieczne drogi o tej porze roku chyba nikogo nie trzeba przekonywać. 10 lutego po godzinie 15,00 doświadczył tego kierowca ciężarówki na drodze krajowej nr 11 w miejscowości Sokołowo Budzyńskie. Mieszkaniec Nowej Soli Bukowskiej wpadł w poślizg i staranował przystanek autobusowy. Na szczęście wiata w tym czasie była pusta, a sam sprawca kolizji również wyszedł z niej bez szwanku. Usuwanie skutków zdarzenia trwało kilkadziesiąt minut i były utrudnienia w ruchu. Do ich usunięcia wykorzystano zastęp strażaków i ciężki sprzęt. Kierowca Mana był trzeźwy, twierdzi, że stracił panowanie nad zestawem na zaśnieżonym odcinku drogi. Za nieostrożną jazdę i stworzenie zagrożenia został ukarany mandatem.
Do momentu odholowania TIR-a ruchem kierowali policjanci RD z Chodzieży.
