"Na skróty przez weekend"
Niemal w południe 8 maja w Chodzieży na ul. Zwycięstwa doszło do minikarambolu. Kierujący Citroenem najechał na BMW, które wpadło na Renaulta. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ucierpiały jedynie pojazdy. Tego dnia w naszym powiecie doszło jeszcze do trzech innych kolizji. Czyżby wiosenna pogoda miała taki wpływ na uwagę kierujących. Słońce czy deszcz, ciepło czy zimno kierowanie pojazdem zobowiązuje.
Nagranie tej sceny, prawdopodobnie, mogłoby konkurować z efektami specjalnymi z filmów sensacyjnych. O godzinie 3,30 nad ranem 9 maja w Chodzieży na ulicy Zwycięstwa doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierujący renówką mieszkaniec Chodzieży jechał w kierunku Rataj. Przed nim swojego dostawczego fiata prowadził inny mieszkaniec naszego miasta. Nagle z dotąd nieustalonych przyczyn, osobówka zjechała na lewe pobocze, zahaczyła o drzewo i wzbiła się w powietrze. Po wykonaniu piruetu spadła na przód fiata uszkadzając go. Kierowca i pasażer renówki z ogólnymi stłuczeniami trafili do szpitala. Prowadzone w tej sprawie czynności przez chodzieska policję ustalą przyczynę zdarzenia oraz dadzą odpowiedź na pytanie czy kierowcy byli trzeźwi.
8 maja ok. 19,00 w miejscowości Lipa, uwagę patrolu policjantów z Chodzieży zwrócil mężczyzna na rowerze, który miał problem z jazdą po prostej. Sprawę wyjaśniła próba trzeźwości. 36 latek z Zacharzyna w organizmie miał grubo ponad półtora promila. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara więzienia i dodatkowo związane z wyrokiem koszty.